Zmiany na Allegro - dla kogo dobre?
Allegro to zdecydowany lider w zestawieniu wszystkich serwisów handlu internetowego w Polsce. To, co ostatnio łatwo można zauważyć w jego funkcjonowaniu to szereg zmian, które w zamyśle mają między innymi w znacznym stopniu wpłynąć na poprawę komfortu użytkowników, którzy dokonują na aukcjach zakupów. Wiadomo jednak, że każdy kija ma dwa końce i to, co niektórym rzeczywiście może się spodobać, dla innych może być ograniczeniem, które niekoniecznie musi przypaść do gustu.
Zmiany, zmiany, zmiany
Nie od dzisiaj wiadomo, że zmiany zawsze wzbudzają emocje. Tak to już bywa, że w dodatku zazwyczaj negatywne, w końcu przyzwyczajenie się do nowych warunków funkcjonowania zawsze wymaga mniejszego lub większego, ale jednak wysiłku. Tak samo stało się w przypadku zmian na Allegro, które w zeszłym roku wywołały spore poruszenie. Dotyczyły one wyglądu miniaturek aukcji, w których kwestii od jakiegoś czasu osoby wystawiające przedmiot nie mogą już popisać się kreatywnością i muszą wpasować się w jednoznacznie określone standardy. "Zakazano" bowiem umieszczania na nich wszelkich niepotrzebnych napisów czy logotypów marek. Trzeba przyznać, że jednolite miniaturki przedstawiające przedmiot na białym tle zdecydowanie wpływają na estetykę serwisu oraz poprawiają jego przejrzystość. Na dobrą sprawę napisy w stylu "u nas najtaniej!" być może zwracały uwagę potencjalnego nabywcy na konkretną aukcję, ale czy tak naprawdę finalnie przekonywały go do zakupu? Raczej nie. Jednak dostosowanie się do nowych zasad kosztowało sprzedawców niemało pracy i zapewne nerwów, a czasami pewnie i pieniędzy, w końcu nie każdy musi obsługiwać (nawet w stopniu podstawowym) programy, które umożliwiłyby mu dostosowanie miniaturek pod względem graficznym. Następnie, po drodze były również zmiany w systemie wystawiania ocen oraz opinii po sfinalizowaniu transakcji. Pozbycie się ocen neutralnych oraz skrócenie czasu, przez jaki będą widnieć one na profilu sprzedającego, nie wpłynie jednak na korzystanie z serwisu w takim stopniu jak zmiana, która właśnie nadchodzi... czyli zmiana w wyglądzie ofert. Docelowo ich wygląd ma zostać ujednolicony. Każda oferta będzie musiała zawierać określone pola z ważnymi dla konsumentów informacjami. Podobnie jak w przypadku wcześniej wspominanych zmian, tak i tutaj można doszukiwać się zarówno zalet, jak i wad rozwiązania. Konsumenci będą poruszać się pośród zunifikowanych ofert, a sprzedawcy będą musieli dostosować swoje oferty do nowych zasad. Oczywiście najbezpieczniej będzie oceniać wszystkie zmiany dopiero po ich wdrożeniu.
Wyjście alternatywne
Niewątpliwie wśród sprzedawców znajdą się osoby, którym dostosowanie się do określonego schematu nie będzie do końca odpowiadało. To zrozumiałe, w końcu chęć zachowania indywidualności oraz wyróżnienia się na tle konkurencji podczas sprzedaży, to coś zupełnie naturalnego. Alternatywą dla wszystkich portali takich jak Allegro jest stworzenie swojego własnego sklepu internetowego. Oczywiście jego uruchomienie będzie wiązało się z kosztem (pamiętajmy jednak, że działanie na Allegro również nie jest bezpłatne) oraz nakładem pracy potrzebnym między innymi na jego wypromowanie i zdobycie rzeszy klientów. Jesteśmy przekonani, że dla wielu sprzedawców takie rozwiązanie będzie o wiele bardziej satysfakcjonujące.