Sposoby na skuteczny newsletter
Interesujące, niechciane, a nawet niebezpieczne… Różnorodność i ilość wiadomości, które każdego dnia trafiają do skrzynki mailowej przeciętnego odbiorcy, może naprawdę zdziwić. Specjaliści zajmujący się kreowaniem newsletterów stoją przed nie lada wyzwaniem. Dokładając swoją cegiełkę do stosu e-maili, raczej nie można liczyć na łut szczęścia. Oczywiście można być dobrej myśli i oczekiwać, że wykonana przy minimalnym nakładzie pracy kreacja mimo wszystko zostanie pozytywnie odebrana przez garstkę odbiorców. Niestety garstka dla większości firm, które przeznaczają na tego typu działania całkiem niemałe budżety to zazwyczaj za mało. Ciężko jednoznacznie wskazać czynnik, który sprawi, że newsletter odnotuje rekordową liczbę wyświetleń, jednak można wskazać elementy, które mogą uczynić go bardziej interesującym i wartościowym dla adresatów. Newsletter sprawdzi się również w przypadku posiadania sklepu internetowego. Za pośrednictwem newslettera można poinformować o nowościach oraz promocjach.
Co się liczy?
Już pierwszy rzut oka na skrzynkę mailową doskonale uświadomi nam, co jest bardzo ważne - temat. Oczywiście kilkadziesiąt znaków na przekonanie odbiorcy, aby zajrzał głębiej, może wydawać się niewystarczającą ilością, jednak jak pokazuje doświadczenie, tego typu ograniczenie mobilizuje do skupienia się na konkretach, a przecież to dla odbiorcy jest najważniejsze. Konkrety (na przykład informujące o promocji) to jedno, ale równie skuteczny może okazać się niejednoznaczny bądź intrygujący temat, po którym odbiorcy nie będą wiedzieli czego spodziewać się w środku, a jednocześnie będą tego bardzo ciekawi. Jeśli już zdobyliśmy uwagę czytelnika i zdecydował się on otworzyć wiadomość, to nie narażajmy go na rozczarowanie - kluczową informację warto zamieścić na samej górze. Bardziej prawdopodobne jest to, że zachęci go ona do zapoznania się z resztą informacji niż to, że przebrnie przez mało interesujący potok słów, lub niezbyt ciekawą grafikę, by na końcu dowiedzieć się, co może zyskać i jaką korzyść dla niego przygotowaliśmy. Dopilnujmy również kwestii technicznych, aby mieć pewność, że wiadomość zostanie wyświetlona u zainteresowanego dokładnie w taki sposób, jak sobie to zaplanowaliśmy. Warto również przypomnieć o powtarzanym jak mantra stwierdzeniu, że coraz więcej osób korzysta z urządzeń mobilnych, dlatego powinniśmy pomyśleć także o ich komforcie przeglądania.
Meta i sukces
Świetny pomysł, jeszcze lepsze wykonanie i gotowe. Nasza wiadomość może iść w świat. Jednak zanim zostanie puszczona w obieg lepiej jeszcze raz (lub dwa, ewentualnie trzy) sprawdzić, czy wszystko jest na swoim miejscu, czy przycisk przenosi do miejsca, o które nam chodziło, czy nie wkradły się żadne literówki. Oczywiście, nie myli się tylko ten, kto nic nie robi, a w wyjątkowych sytuacjach możemy wysłać sprostowanie lub informacje o chochliku grasującym w biurze… jednak naszym zdaniem lepiej unikać wpadek i przyjąć zasadę, że raz zdobyta uwaga odbiorcy może okazać się bezcenna.