pozycjonowanie-strony-internetowej

Duplicate content – jak wpływa na pozycjonowanie strony internetowej

Duplicate content, czyli inaczej powielanie treści. Powielenie treści istotnie wpływa na m.in. na pozycję naszej strony internetowej w wyszukiwarce Google.

Jak duplicate content wpływa na pozycjonowanie strony www

Powielanie treści z innych stron www czy sklepów internetowych może spowodować zagrożenie dla Twojej strony www. Oryginalność zamieszczonych tekstów na stronie ma ogromny wpływ podczas pozycjonowanie stron internetowych. Warto więc zadbać, aby treści nie były powielone z innych witryn internetowych. Również wewnątrz naszej strony www nie powinniśmy tworzyć duplicate content. Również taki duplikat źle wpłynie na pozycjonowanie.

Powielona treść szkodzi

O tym, że powielona treść może szkodzić naszej stronie www nie wiele osób zdaje sobie sprawę. Roboty Google bez problemu są w stanie rozpoznać czy treść zamieszczona na witrynie jest unikatowa czy została skopiowana z innej strony. Problem powielonej treści często występuje w sklepach internetowych. Opisy produktów kopiowane są z innych sklepów czy też od producenta. Opis taki jest nie atrakcyjny dla użytkownika. Również dla samego Google. Opis sprzedanego przedmiotu powinien być unikalny i zawierać wszystkie informację na temat produktu. Nie tylko dane techniczne. Narzędzie Google Search Console pozwala na sprawdzenie czy treść nie jest powtórzona i jest unikalna.

Treści niskiej jakości – thin content

Treści niskiej jakości, które zawierają błędy merytoryczne, gramatyczne, ortograficzne czy składniowe są mało atrakcyjne zarówno dla czytelnika jak i robota Google. Nie warto więc publikować tekstów, które są niskiej jakości a ich celem jest „naszpikowanie” strony słowami kluczowymi. Wyszukiwarka Google rozpozna taki tekst i zakwalifikuje go jako treść niskiej jakości. Publikowane teksty powinny być również rozdzielane nagłówkami czy akapitami. Teki tekst będzie bardziej atrakcyjny niż jeden długi ciąg. Tworząc opisy produktów w sklepie internetowym warto opisać sprzedawany towar, a nie tylko jak to ma często miejsce, dodać dane techniczne produktu.

Tworzenie teksów na stronę internetową

Teksty znajdujące się na stronie www czy sklepie internetowym (np. jako opis danego produktu) powinny być atrakcyjne dla odbiorcy. Teksty takie powinny wyczerpywać dany temat w sposób wystarczający do zrozumienia danego zagadnienia. Tworząc teksty na stronę www należy zadbać aby były unikalne. Roboty Google „skanując” naszą witrynę znajdą duplikaty treści i nasza strona będzie gorzej widziana w wyszukiwarce. Dobry tekst to połowa sukcesu w wywindowaniu naszej witryny w Google.

pop-up-projekt

Pop-up i jego zła reputacja

Na pewno każdy kojarzy wyskakujące na stronach internetowych okienka, które zachęcają do podjęcia jakiegoś działania, reklamują coś lub informują o promocjach. Chociaż niestety “kojarzy” to niedopowiedzenie, ponieważ można przypuszczać, że każdy przynajmniej raz został wystawiony na próbę cierpliwości podczas szukania sposobu na zamknięcie takiego pola. Pop-up, bo tak właśnie ono się nazywa to technika najczęściej wykorzystywana do reklamy online. Coś jednak musi być na rzeczy, skoro nawet sam autor tego rozwiązania przeprosił za to, co wymyślił. Czy rzeczywiście pop-up musi kojarzyć się z jedynie z nachalnymi reklamami?

W dobrej wierze

Pop-up mimo swojej złej sławy, ma sporo zalet. Przede wszystkim taką, że na pewno zostanie zauważony przez użytkownika odwiedzającego stronę internetową. Warto zadbać o to, aby grafika, która znienacka pojawi się w witrynie, nie zajmowała całej powierzchni, jedynie optymalny jej wycinek, dzięki czemu odwiedzający będzie widział, że docelowa strona wciąż znajduje się w tle i może do niej bez problemu powrócić. No własnie – bez problemu… w tym miejscu trzeba również wspomnieć o tym, że użytkownik musi mieć możliwość pozbycia się okienka. Frustrujący uciekający krzyżyk lub niewidoczny na pierwszy rzut oka przycisk na pewno nie przyczyni się do budowania profesjonalnego wizerunku firmy, która ucieka się do takich chwytów. Zarówno na stronie firmowej, jak i w sklepie internetowym pop-up może spełniać wiele funkcji. Może na przykład informować o nadchodzącym wydarzeniu, organizowanym przez firmę, proponować zapis do newslettera, bądź oferować zniżkę na zakupy. Jasno określony cel stworzenia takiego okienka, ciekawa i tożsama z całą stroną szata graficzna i zrozumiale przedstawione korzyści dla klienta na pewno przyczynią się do tego, że pop-up nie będzie niechcianym gościem podczas wizyty na żadnej stronie internetowej. W zależności od tego, czego dotyczy informacja umieszczona w pop-upie, może pojawiać się on zaraz na początku wizyty na stronie, podczas odwiedzin konkretnej zakładki lub podczas opuszczania witryny. Trzeba również pamiętać, aby okno nie pokazywało się wiele razy jednemu odwiedzającemu, jeśli nie ma takiej potrzeby.

Umiar i dobry pomysł

Mnogość pop-up’ów, czy umieszczone na nich bezużyteczne informacje na pewno nie sprawią, że użytkownicy internetu zaczną patrzeć na nie bardziej przychylnie. Jedynie umiar i dobry pomysł z uwzględnieniem korzyści dla odwiedzających mogą przyczynić się do poprawy reputacji tego rodzaju reklamy.

certyfikat-ssl-instalacja

Bezpieczeństwo przede wszystkim – certyfikat SSL

Kwestia bezpieczeństwa w internecie jest niezwykle często poruszana, nie tylko przy okazji poważnych ataków hakerskich, których konsekwencje odczuwają największe przedsiębiorstwa, ale również na co dzień. Dopóki użytkownicy tak chętnie korzystają z sieci w coraz szerszym zakresie, dopóty edukowanie w temacie bezpieczeństwa online nie wyjdzie z mody. Wciąż pomimo wielu ostrzeżeń sporo osób traci nerwy, a nawet pieniądze w związku z oszustwami i wirusami komputerowymi. Podejrzane linki, dziwne pliki i inne niebezpieczeństwa sprawiły, że internauci mają coraz większą świadomość w zakresie tego, jak chronić się przed zagrożeniami. Jest to bardzo ważna wskazówka dla firm, które powinny postarać się o to, aby ich strona internetowa była dla odwiedzających jak najbardziej godna zaufania. Jednym z elementów, których wręcz nie można pominąć, jest certyfikat SSL.

Uniknąć problemów

W dużym uproszczeniu certyfikat SSL chroni dane, które użytkownicy przesyłają na stronę www. Oczywiście nie każda witryna wykorzystuje dane odwiedzających ją osób, dlatego na konieczność posiadania certyfikatu szczególną uwagę powinny zwrócić na przykład sklepy internetowe czy instytucje bankowe. Tam, gdzie w grę wchodzą personalia czy dane niezbędne do wykonania płatności nie ma miejsca na półśrodki. Dlatego sklep internetowy bez certyfikatu SSL nie ma prawa bytu, ostrzeżenie o niebezpiecznym połączeniu z całą pewnością skutecznie odstraszy zdecydowaną większość (o ile nie wszystkich) potencjalnych kupujących. Taki certyfikat oprócz tego, że zapewnia bezpieczeństwo wpływa również na pozycjonowanie strony w Google, co powinno zainteresować każdego przedsiębiorcę, który aspiruje do topowych wyników w wyszukiwarce. Rodzaj certyfikatu można dopasować do swoich indywidualnych potrzeb, a jego zainstalowanie nie wiąże się ani z wysokimi kosztami, ani ze skomplikowanymi procesami, dlatego tym bardziej warto zastanowić się nad jego kupnem.

Najwięksi gracze

Wydawać by się mogło, że odpowiednie uświadamianie internautów załatwi sprawę, ale nie trzeba daleko szukać, aby przekonać się, że ofiarami oszustw padają nie tylko osoby sporadycznie korzystające z zakupów online czy bankowości elektronicznej, ale również duże firmy z całym sztabem specjalistów, dla których bezpieczeństwo powinno być sprawą absolutnie priorytetową. Zapewnienie użytkownikowi świadomości, że korzystanie na przykład ze sklepu internetowego jest dla niego całkowicie bezpieczne, powinno być w dzisiejszych czasach po prostu standardem. Na szczęście wydaje się, że zdecydowana większość firm doskonale zdaje sobie z tego sprawę, a co za tym idzie, coraz więcej internautów pozbywa się obaw przed dokonywaniem zakupów w sieci. W takiej sytuacji obie strony są wygrane.

nazwa sklepu internetowego

Nazwa sklepu internetowego – co wziąć pod uwagę?

Każdy z nas potrafi wymienić co najmniej kilka nazw sklepów internetowych. W puli tych, które zostały w pamięci, znajdują się zarówno sklepy, w których regularnie (lub rzadziej) dokonujemy zakupów, jak i te, w których może nigdy nie kupiliśmy żadnego produktu, ale mimo to utkwiły gdzieś w świadomości. Odpowiednia nazwa sklepu internetowego może być bardzo ważnym elementem składającym się na sukces sklepu i kreującym wizerunek, dzięki któremu klienci będą tłumnie dokonywać zakupów. No właśnie, ale odpowiednia, czyli jaka?

Kluczowa decyzja

Samo wymyślenie chwytliwej nazwy dla sklepu internetowego jest nie lada wyzwaniem, ale nawet jeśli podczas burzy mózgów powstanie jakiś świetny pomysł, należy wstrzymać się z radością, bo może okazać się, że ktoś już wcześniej dostał dokładnie takiego samego olśnienia i nazwał tak swój sklep. Oczywiście prawdopodobieństwo, że konkretna nazwa już funkcjonuje na rynku, znacznie zmniejsza się w przypadku nazwy abstrakcyjnej, takiej, która nie funkcjonuje w powszechnym użyciu. Trzeba jednak pamiętać, że taka nazwa może być trudniejsza do zapamiętania dla jej odbiorców. Druga kwestia, szczególnie istotna w przypadku sklepu internetowego to domena. Nietypowe końcówki lub znaki dodawane do nazwy na pewno nie pomogą w zapamiętaniu adresu potencjalnym klientom. Konkurencji warto się przyjrzeć nie tylko pod kątem tego, jakie nazwy sklepów są już zajęte, ale również ze zwróceniem uwagi na to, jakie funkcjonują z powodzeniem i odnoszą sukces. Nie chodzi tutaj o kopiowanie, które zresztą z wielu powodów nie byłoby możliwe, ale o przeanalizowanie czy nazwy sklepów cieszących się największą popularnością mają jakiś wspólny czynnik – coś, co sprawia, że klienci do nich lgną. Wykorzystanie takiej wiedzy może w dużym stopniu ułatwić nam proces twórczy. W jaki jeszcze sposób zweryfikować czy nazwa, nad którą się zastanawiamy, będzie dobrym wyborem? Należy nie tylko o niej pomyśleć, nie tylko ją zapisać, aby zobaczyć jak wygląda, ale przede wszystkim wielokrotnie wypowiedzieć na głos, aby przekonać się jak brzmi. Jeśli wypowiedziany pomysł na nazwę generuje jakieś pytania i wątpliwości co do zapisu, to najprawdopodobniej nie jest to odpowiednia nazwa dla sklepu internetowego.

Klucz do sukcesu

Analizując nazwy z powodzeniem funkcjonujące na polskim (i nie tylko) rynku można zauważyć, że nie ma jednego schematu, który pozwoliłby na wymyślenie takiej, która zagwarantuje sukces. W gronie najbardziej popularnych nazw można spotkać zarówno te, które w żaden sposób nie nawiązują do charakteru działalności, a nawet są abstrakcyjne, jak i te całkiem pospolite, które na pierwszy rzut oka nie miały prawa się wybić. Wciąż pozostają jednak pewne aspekty, które na pewno warto wziąć pod uwagę.

skuteczny-newstletter

Sposoby na skuteczny newsletter

Interesujące, niechciane, a nawet niebezpieczne… Różnorodność i ilość wiadomości, które każdego dnia trafiają do skrzynki mailowej przeciętnego odbiorcy, może naprawdę zdziwić. Specjaliści zajmujący się kreowaniem newsletterów stoją przed nie lada wyzwaniem. Dokładając swoją cegiełkę do stosu e-maili, raczej nie można liczyć na łut szczęścia. Oczywiście można być dobrej myśli i oczekiwać, że wykonana przy minimalnym nakładzie pracy kreacja mimo wszystko zostanie pozytywnie odebrana przez garstkę odbiorców. Niestety garstka dla większości firm, które przeznaczają na tego typu działania całkiem niemałe budżety to zazwyczaj za mało. Ciężko jednoznacznie wskazać czynnik, który sprawi, że newsletter odnotuje rekordową liczbę wyświetleń, jednak można wskazać elementy, które mogą uczynić go bardziej interesującym i wartościowym dla adresatów. Newsletter sprawdzi się również w przypadku posiadania sklepu internetowego. Za pośrednictwem newslettera można poinformować o nowościach oraz promocjach.

Co się liczy?

Już pierwszy rzut oka na skrzynkę mailową doskonale uświadomi nam, co jest bardzo ważne – temat. Oczywiście kilkadziesiąt znaków na przekonanie odbiorcy, aby zajrzał głębiej, może wydawać się niewystarczającą ilością, jednak jak pokazuje doświadczenie, tego typu ograniczenie mobilizuje do skupienia się na konkretach, a przecież to dla odbiorcy jest najważniejsze. Konkrety (na przykład informujące o promocji) to jedno, ale równie skuteczny może okazać się niejednoznaczny bądź intrygujący temat, po którym odbiorcy nie będą wiedzieli czego spodziewać się w środku, a jednocześnie będą tego bardzo ciekawi. Jeśli już zdobyliśmy uwagę czytelnika i zdecydował się on otworzyć wiadomość, to nie narażajmy go na rozczarowanie – kluczową informację warto zamieścić na samej górze. Bardziej prawdopodobne jest to, że zachęci go ona do zapoznania się z resztą informacji niż to, że przebrnie przez mało interesujący potok słów, lub niezbyt ciekawą grafikę, by na końcu dowiedzieć się, co może zyskać i jaką korzyść dla niego przygotowaliśmy. Dopilnujmy również kwestii technicznych, aby mieć pewność, że wiadomość zostanie wyświetlona u zainteresowanego dokładnie w taki sposób, jak sobie to zaplanowaliśmy. Warto również przypomnieć o powtarzanym jak mantra stwierdzeniu, że coraz więcej osób korzysta z urządzeń mobilnych, dlatego powinniśmy pomyśleć także o ich komforcie przeglądania.

Meta i sukces

Świetny pomysł, jeszcze lepsze wykonanie i gotowe. Nasza wiadomość może iść w świat. Jednak zanim zostanie puszczona w obieg lepiej jeszcze raz (lub dwa, ewentualnie trzy) sprawdzić, czy wszystko jest na swoim miejscu, czy przycisk przenosi do miejsca, o które nam chodziło, czy nie wkradły się żadne literówki. Oczywiście, nie myli się tylko ten, kto nic nie robi, a w wyjątkowych sytuacjach możemy wysłać sprostowanie lub informacje o chochliku grasującym w biurze… jednak naszym zdaniem lepiej unikać wpadek i przyjąć zasadę, że raz zdobyta uwaga odbiorcy może okazać się bezcenna.

fotografie-na-strone-www

Własne fotografie na stronie – czy warto?

Fotografie na stronie internetowej odgrywają bardzo ważną rolę. W końcu nie od dzisiaj wiadomo, że obraz potrafi zainteresować i przykuć uwagę odbiorcy o wiele skuteczniej niż ściana tekstu. Jakiś czas temu poruszaliśmy już na naszym blogu kwestię dotyczącą szukania zdjęć na stronę www i umieszczania ich u siebie bez żadnych negatywnych konsekwencji. Na szczęście źródeł (zarówno bezpłatnych, jak i tych, które wymagają uiszczenia opłaty) jest bardzo dużo i wciąż pojawiają się nowe. Fotografie pozyskane z internetu są zazwyczaj w bardzo dobrej jakości i po prostu ładne, jednak posiadają jedną zasadniczą wadę – nie są nasze i właściwie każdy może z nich skorzystać. Dlatego w wielu przypadkach warto rozważyć wykonanie zdjęć na własną rękę.

Profesjonalnie czy samodzielnie?

Oczywiście czasami możemy nie potrzebować do pomocy profesjonalistów. Prawie każdy ma pod ręką aparat i może się okazać, że rzeczywiście jest w stanie wykonać nim zdjęcia, które będą nadawały się do wykorzystania na stronie bądź blogu. Trzeba jednak uważać na cienką granicę pomiędzy tym, że zainteresowani docenią naszą kreatywność i wkład włożony w wykonanie zdjęcia, a tym, że będzie ono na tyle nieprofesjonalne, że zupełnie nie zachęci do podejmowania współpracy. Warto pamiętać, że nie liczy się jedynie pomysł, ale również aspekty techniczne i to, co stanie się ze zdjęciem w tak zwanej postprodukcji. Samo zamieszczenie zdjęcia na stronie w taki sposób, aby wyglądało dobrze, a jednocześnie nie spowalniało zbytnio jej ładowania to niełatwe zadanie. Dla osób, które nie czują się na siłach, dobrym rozwiązaniem może być zgłoszenie się do profesjonalisty. Oczywiście wiąże się to z dodatkowym kosztem, jednak wynikiem odpowiednio zaplanowanej sesji mogą być zdjęcia produktów, personelu czy naszych prac, które posłużą nam jeszcze przez długi czas i zostaną wykorzystane na wiele sposobów. Decydując się na zakup gotowych zdjęć, musimy być przygotowani na to, że mogły one być wykorzystane już dziesiątki razy, na różnych stronach niekoniecznie powiązanych z naszą branżą. Teoretycznie nie ma w tym nic złego, jednak warto pamiętać, że unikalne zdjęcie na pewno lepiej zapadnie w pamięć odbiorcy i w większym stopniu wzbudzi jego zaufanie.

W trosce o wizerunek

Nie zawsze trud włożony w wykonania fotografii jest opłacalny, a jego zasadność jest w dużej mierze uzależniona od charakteru strony internetowej i branży, w jakiej działamy. Często jednak te “prawdziwe” zdjęcia, a nie zakupione w sieci mogą w dużym stopniu wpłynąć na to, w jaki sposób będą postrzegali nas klienci. A przecież pozytywny wizerunek firmy czasami potrafi być jej największą wartością.

porzucony-koszyk-sklep-internetowy

Porzucony koszyk – dlaczego klienci rezygnują?

Wyzwań, jakie stoją przed sprzedawcą internetowym, jest naprawdę sporo. Samo przyciągnięcie klienta do sklepu online może być niełatwym zadaniem – ogromna konkurencja kusząca promocjami i udogodnieniami powoduje, że trzeba się nieźle wykazać, aby wyróżnić swój sklep na tle innych. Kolejnym krokiem jest sprawienie, aby potencjalny klient doszedł do wniosku, że właśnie u nas chce dokonać zakupów. I nawet jeśli tak się stanie i zacznie “wrzucać” do koszyka produkty, które chce kupić to jak się okazuje jeszcze nie mamy powodu do świętowania. Porzucony koszyk, czyli zakupy, od których klient odstąpił właściwie w ostatnim momencie, to niestety dosyć powszechne zjawisko. Tym bardziej warto zastanowić się nad tym, co może skłonić konsumenta do pozostawienia swoich zakupów i opuszczenia sklepu.

Jak to działa?

Oczywiście nie zawsze wina za porzucony koszyk leży po stronie sklepu internetowego. Osoba, która skompletowała zamówienie, mogła się rozmyślić z całkiem błahego powodu, na przykład przypominając sobie nagle o innych, ważnych wydatkach. W takie sytuacji warto zadbać o to, aby przy kolejnej wizycie w naszym sklepie miała szansę na ponowne zobaczenie koszyka i powtórne przemyślenie decyzji o zakupie. Często jednak porzucony koszyk nie jest wynikiem ludzkiej natury i niezdecydowania, a błędów, których sklep nie wyeliminował. Jednym z powodów, dla których klienci nie finalizują transakcji, są wszelkiego rodzaju niemiłe niespodzianki, które czekają na nich na samym końcu drogi do upragnionych produktów. Może chodzić na przykład o jakiś dodatkowy koszt, który nie został uwzględniony wcześniej. Być może darmowa przesyłka, która skłoniła go do skompletowania zamówienia, owszem obowiązuje, ale od kwoty przekraczającej znacznie tę, którą miał zamiar przeznaczyć na zakupy. Istotnym problemem może być również zbyt skomplikowany proces finalizacji zakupów. Każda kolejna podstrona z rubrykami do wypełnienia będzie mocno testowała cierpliwość gościa dokonującego zakupów w naszym sklepie internetowym. Oczywiście wiele zależy tutaj również od okoliczności, ponieważ w momencie, gdy transakcja dotyczy drogiego, czy nawet luksusowego towaru wówczas kupujący będzie bardziej skłonny do poświęcenia większej ilości czasu na wypełnienie formularza. Inną ważną kwestią, o której warto wspomnieć, jest zaufanie. Jeszcze jakiś czas temu wiele osób nie chciało decydować się na zakupy w sieci ze względu na brak poczucia bezpieczeństwa podczas dokonywania takich transakcji. Obecnie sytuacja diametralnie uległa zmianie i zakupy online są na porządku dziennym, jednak w dalszym ciągu warto zwrócić uwagę na to, aby nie dawać konsumentów powodów do niepokoju.

Satysfakcja z zakupów

Z perspektywy potencjalnego klienta od wejścia do naszego sklepu internetowego aż do sfinalizowania transakcji może wiele się wydarzyć. Powinniśmy zadbać o to, aby powodów, przez które może odstąpić od zakupów, było jak najmniej.

rwd-responsywnosc-www

RWD – co warto wiedzieć?

Nie ma jednego, sprawdzonego i niezawodnego przepisu na stworzenie strony internetowej, która wszystkich zachwyci i zwiększy sprzedaż. Jednak jak w każdej dziedzinie, tak i w tworzeniu stron www są pewne zasady, których należy się trzymać. Oczywiście na przestrzeni lat ulegają one zmianie i niektóre z nich całkowicie się zdezaktualizowały, inne obowiązują niezależnie od upływającego czasu, a jeszcze inne właśnie teraz mają szczególne znaczenie i absolutnie nie powinny być pomijane. A mowa tym razem o RWD, czyli projektowaniu witryny w sposób, który zagwarantuje, że będzie się ona właściwie wyświetlała niezależnie od rozdzielczości.

Zalety i ograniczenia

Przeglądanie internetu na urządzeniu innym niż komputer już nikogo nie dziwi – dziwi za to fakt, że wciąż niektóre firmy wydają się na to nie zważać. A w końcu atrakcyjne zaprezentowanie swojej oferty to połowa sukcesu. Potencjalny klient będzie o wiele bardziej skłonny do dokonania zakupu bądź skorzystania z naszych usług, jeśli bez żadnych komplikacji będzie mógł zapoznać się z korzystnie zaprezentowanymi informacjami na temat naszej firmy oraz tego, co oferujemy. Niezależnie od tego, czy ogląda stronę na telefonie w tramwaju czy na tablecie strona powinna wyświetlać się w taki sposób, który będzie dla niego przystępny i nie będzie utrudniał mu zapoznania się z treścią. Już na pierwszy rzut oka porównując wielkość komputerowego monitora i wyświetlacza przeciętnego smartfonu możemy zauważyć, że ta sama wersja strony internetowej nie sprawdzi się na nich równie dobrze. Oczywiście pozytywne wrażenia naszego przyszłego klienta to nie jedyna zaleta responsywności strony internetowej. Oprócz tego może ona pomóc w osiągnięciu wymarzonego TOP3 w wyszukiwarce Google, gdyż właśnie w taki sposób – lepszego pozycjonowania – premiowane są te strony, które ogólnie ujmując, dopasowują się do oczekiwań współczesnych konsumentów. Oczywiście oprócz zalet, które są właściwie oczywiste, RWD wiąże się także z pewnymi ograniczeniami, które powinniśmy wziąć pod uwagę podczas projektowania strony. Pełna responsywność może na przykład sprawić, że niektóre elementy nie będą mogły wyglądać tak, jak to zaplanowaliśmy. Ponadto należy przygotować się na większy nakład pracy niż w przypadku strony, co do której nie przewidziano właściwego wyświetlania się na różnych rozdzielczościach.

Z myślą o kliencie

Niezależnie od tego z jakimi ograniczeniami wiąże się responsywność strony internetowej, to jednak należy pamiętać, że zalet jest o wiele więcej. Osoby odwiedzające naszą witrynę na pewno docenią fakt, że bez względu na urządzenie, z jakiego korzystają, mogą ją komfortowo przeglądać.

live-chat-strona-sklep-internetowy

Live chat – wyższy poziom komunikacji

Komunikacja z klientem jest bardzo ważna i niejednokrotnie decyduje o sukcesie firmy. To prawda stara jak świat. Oczywiście liczy się nie tylko to, aby była sprawna, ale równie istotna jest jej jakość. Nic więc dziwnego, że marki poszukują sposobów na to, aby wnieść ją na wyższy poziom. Coraz częściej spotykanym, pomocnym narzędziem, które może się do tego przyczynić, jest live chat na stronie internetowej, czyli w skrócie okienko rozmowy, przez które osoba odwiedzająca naszą stronę internetową może na żywo nawiązać z nami kontakt. Taka natychmiastowa pomoc, udzielenie potrzebnych informacji może nie tylko pomóc w budowaniu pozytywnego wizerunku firmy, ale również w zwiększaniu sprzedaży.

Jak mogę pomóc?

Zazwyczaj klient, który spaceruje po sklepie stacjonarnym i ogląda interesujące go produkty, może w ciągu kilku sekund uzyskać pomoc pracownika. Jeśli jest to osoba kompetentna, to konsument może na bieżąco rozwiać swoje wątpliwości, uzyskać odpowiedzi na nurtujące go pytania, a co za tym idzie przekonać się do zakupu. Co więcej, jeśli pracownik sklepu wykaże się cierpliwością, będzie pomagał uprzejmie i z nieudawanym zaangażowaniem tym bardziej wzbudzi w potencjalnym nabywcy pozytywne emocje. A wtedy, nawet jeśli nie dokona zakupu w tym konkretnym momencie, to możemy mieć pewność, że dany sklep zapisze się w jego pamięci. Dlaczego więc nie przenieść tych pozytywnych doświadczeń do sklepu internetowego? Oczywiście specyfika kontaktu sprawi, że będzie to wyglądało nieco inaczej, ale natychmiastowa gotowość do udzielenia pomocy klientowi również tutaj może przynieść wiele korzyści. Napisanie maila z zapytaniem wymaga podjęcia dodatkowych czynności jak na przykład zalogowanie się na skrzynkę. W dodatku nie mamy pewności, że niezwłocznie otrzymamy odpowiedź. Kontakt telefoniczny również wymaga większego zaangażowania. Natomiast wystukanie zapytania na klawiaturze i ewentualna dłuższa rozmowa z przedstawicielem firmy raczej większości z nas nie sprawi żadnego problemu – w końcu to forma kontaktu, do której tak bardzo jesteśmy obecnie przyzwyczajeni. O czym trzeba pamiętać? Że to live chat – czyli czat na żywo. Dlatego klient spodziewa się, że otrzyma odpowiedź w ciągu kilkunastu sekund. Należy tego pilnować. Drugim czynnikiem, który zadecyduje o zadowoleniu osoby odwiedzającej sklep internetowy lub stronę www i przeglądającej ofertę jest to czy rzeczywiście uzyska pomoc, a przede wszystkim w jakiej formie. Odesłanie zainteresowanego do kolejnego linka lub podstrony, na której owszem może znaleźć odpowiedź, ale po przebrnięciu przez masę innych informacji najprawdopodobniej nie zda egzaminu. O czym jeszcze nie należy zapomnieć? Mimo że nie jest to kontakt twarzą w twarz, to klient z całą pewnością wyczuje czy odpowiedź udzielana jest z uśmiechem, czy raczej od niechcenia.

Same korzyści

Live chat to na pewno dobry sposób na usprawnienie komunikacji z klientami. Sam fakt, że mogą oni od ręki zdobyć interesujące ich informacje, na pewno zostanie przez nich doceniony. Dodatkowo, jeśli przyłożymy szczególną uwagę do jakości rozmowy, to możemy mieć pewność, że wiele zyskamy w oczach zainteresowanych.

czas-ladowania-strony-internetowej

Czas ładowania strony – jakie ma znaczenie?

Na pewno każdemu z nas przynajmniej raz w życiu zdarzyło się zrezygnować z zakupów w sklepie odzieżowym z powodu zbyt długiej kolejki osób oczekujących do przymierzalni… lub wyjść z punktu usługowego ze względu na to, że osoba obsługująca była akurat zajęta i poleciła nam zaczekać. Słowo klucz? Czas. A dokładniej czas oczekiwania. Dokładnie to samo zjawisko można zaobserwować w świecie wirtualnym. Z tą różnicą, że minuta minucie nierówna i o ile w prawdziwym świecie taki czas oczekiwania jest jak najbardziej do przyjęcia, o tyle możemy mieć pewność, że czas ładowania się strony internetowej wynoszący 60 sekund skutecznie zniechęci potencjalnego klienta.

Liczy się każda sekunda

Na wstępie warto zaznaczyć, że są czynniki, na które nie mamy wpływu i w pewnych sytuacjach nie jesteśmy w stanie nic poradzić na to, że strona wolno się ładuje. Jednym z nich jest szybkość łącza, z jakiego korzysta użytkownik podczas odwiedzin na stronie internetowej. Nie oznacza to jednak, że mamy siedzieć z założonymi rękoma i bezczynnie przyglądać się jak tracimy klientów ze względu na to, że nie mogą oni doczekać się na załadowanie się witryny. W zdecydowanie większej ilości przypadków geneza problemu leży w samej stronie internetowej. Przeładowana ciężkimi grafikami i animacjami witryna na pewno nie będzie ładowała się szybko. Dobra wiadomość jest taka, że w internecie znaleźć można sporo narzędzi, które pomogą w zmierzeniu czasu ładowania się strony, a nawet pokażą sugestie, które pomogą nam w polepszeniu sytuacji. Małymi krokami zaczynając od dostosowania i kompresji plików czy pozbycia się niepotrzebnych wtyczek możemy znacząco skrócić czas ładowania się strony. Oprócz czynnika ludzkiego, czyli po prostu zniecierpliwienia (swoją drogą w pełni uzasadnionego) potencjalnych klientów duże znaczenie odgrywa tutaj również wyszukiwarka Google, która na pierwszych pozycjach wyszukań pokazuje jedynie te strony, które nie każą zbyt długo na siebie czekać. A jak wiadomo, w niektórych przypadkach (jak nie w większości) obecność w Top 10 jest niemalże na wagę złota. Szybkość ładownia strony wpływa wiec na pozycjonowanie. Nie od dzisiaj bowiem wiadomo, że nieliczne osoby odwiedzają drugą stronę z wyszukaniami, jeszcze mniej internautów zapuszcza się na trzecią, nie wspominając już nawet o tych jeszcze dalszych.

Czas to pieniądz

Powodów, dla których warto przyjrzeć się swojej stronie internetowej, jak widać, jest kilka. Pamiętajmy, że nawet najładniejsza, oryginalna i prezentująca naszą pracę w wyszukany sposób witryna nie spełni swoich podstawowych funkcji, jeśli potencjalni klienci nie będą w stanie jej “z marszu” obejrzeć. Skoro nie zapoznają się z ofertą, to na pewno z niej nie skorzystają…