porzucony-koszyk-sklep-internetowy

Porzucony koszyk – dlaczego klienci rezygnują?

Wyzwań, jakie stoją przed sprzedawcą internetowym, jest naprawdę sporo. Samo przyciągnięcie klienta do sklepu online może być niełatwym zadaniem – ogromna konkurencja kusząca promocjami i udogodnieniami powoduje, że trzeba się nieźle wykazać, aby wyróżnić swój sklep na tle innych. Kolejnym krokiem jest sprawienie, aby potencjalny klient doszedł do wniosku, że właśnie u nas chce dokonać zakupów. I nawet jeśli tak się stanie i zacznie “wrzucać” do koszyka produkty, które chce kupić to jak się okazuje jeszcze nie mamy powodu do świętowania. Porzucony koszyk, czyli zakupy, od których klient odstąpił właściwie w ostatnim momencie, to niestety dosyć powszechne zjawisko. Tym bardziej warto zastanowić się nad tym, co może skłonić konsumenta do pozostawienia swoich zakupów i opuszczenia sklepu.

Jak to działa?

Oczywiście nie zawsze wina za porzucony koszyk leży po stronie sklepu internetowego. Osoba, która skompletowała zamówienie, mogła się rozmyślić z całkiem błahego powodu, na przykład przypominając sobie nagle o innych, ważnych wydatkach. W takie sytuacji warto zadbać o to, aby przy kolejnej wizycie w naszym sklepie miała szansę na ponowne zobaczenie koszyka i powtórne przemyślenie decyzji o zakupie. Często jednak porzucony koszyk nie jest wynikiem ludzkiej natury i niezdecydowania, a błędów, których sklep nie wyeliminował. Jednym z powodów, dla których klienci nie finalizują transakcji, są wszelkiego rodzaju niemiłe niespodzianki, które czekają na nich na samym końcu drogi do upragnionych produktów. Może chodzić na przykład o jakiś dodatkowy koszt, który nie został uwzględniony wcześniej. Być może darmowa przesyłka, która skłoniła go do skompletowania zamówienia, owszem obowiązuje, ale od kwoty przekraczającej znacznie tę, którą miał zamiar przeznaczyć na zakupy. Istotnym problemem może być również zbyt skomplikowany proces finalizacji zakupów. Każda kolejna podstrona z rubrykami do wypełnienia będzie mocno testowała cierpliwość gościa dokonującego zakupów w naszym sklepie internetowym. Oczywiście wiele zależy tutaj również od okoliczności, ponieważ w momencie, gdy transakcja dotyczy drogiego, czy nawet luksusowego towaru wówczas kupujący będzie bardziej skłonny do poświęcenia większej ilości czasu na wypełnienie formularza. Inną ważną kwestią, o której warto wspomnieć, jest zaufanie. Jeszcze jakiś czas temu wiele osób nie chciało decydować się na zakupy w sieci ze względu na brak poczucia bezpieczeństwa podczas dokonywania takich transakcji. Obecnie sytuacja diametralnie uległa zmianie i zakupy online są na porządku dziennym, jednak w dalszym ciągu warto zwrócić uwagę na to, aby nie dawać konsumentów powodów do niepokoju.

Satysfakcja z zakupów

Z perspektywy potencjalnego klienta od wejścia do naszego sklepu internetowego aż do sfinalizowania transakcji może wiele się wydarzyć. Powinniśmy zadbać o to, aby powodów, przez które może odstąpić od zakupów, było jak najmniej.

black-friday

Black Friday – jak wykorzystać okazję?

Oczywiście wysoka sprzedaż jest czymś, czego życzymy wszystkim przedsiębiorcom niezależnie od pory roku. Są jednak takie dni bądź tygodnie, w których trakcie ze względu na niektóre czynniki będzie ona (a przynajmniej powinna być) wyższa niż kiedykolwiek indziej. Ostatnie tygodnie roku to gorący okres dla wszystkich sklepów – stacjonarnych i sklepach internetowych. Przedświąteczna gorączka zaczyna się bowiem wcześniej, niż mogłoby się wydawać. Na dodatek całkiem niedawno popularność zyskało święto, które elektryzuje wszystkich fanów promocji – Black Friday. Aby jednak rzeczywiście odczuć pozytywne skutki, jakie niesie za sobą ten dzień, warto się do niego dobrze przygotować.

Wyróżnij się…

Pamiętajmy, że pomimo wdzięcznej tematyki treści, jakie tego dnia lub jeszcze przed nim powinny trafić do odbiorców (w końcu kto nie reaguje entuzjastycznie na zniżki, promocje gratisy…) warto zadbać o ich jakość. Przygotowana ze starannością i konkretnym zamysłem grafika na pewno oddziałuje lepiej niż sklejony na ostatnią chwilę baner z krzyczącym napisem SALE. To jednak, co jest charakterystyczne dla tego dnia i na co powinniśmy być przygotowani to fakt, że na pewno zdecydowana większość firm skorzysta z okazji do przyciągnięcia klientów. Co za tym idzie? Social Media, skrzynki mailowe i każde miejsce, które umożliwia dotarcie do konsumentów, będzie wręcz zalane informacjami o promocjach. Można więc stwierdzić, że ten dzień (lub czas – jeśli decydujemy się na wydłużenie promocji) upływa pod hasłem wyróżnij się, albo zgiń. Mimo że Twój pomysł może wydawać Ci się świetny, to pamiętaj, że konkurencja również na pewno nie próżnowała i głowiła się nad tym, w jaki sposób przyciągnąć odbiorców. Być może właśnie Black Friday jest tym dniem, w którym warto puścić wodzę fantazji i zdecydować się na wykorzystanie tego szalonego pomysłu, który od jakiegoś czasu chodził nam po głowie… Podobnie jak sklepy stacjonarne, które tego dnia potrafią przypominać prawdziwe pobojowisko, również te internetowe powinny być przygotowane na wzmożony ruch. Oczywiście tutaj jego efektów nie zobaczymy w postaci bałaganu na półkach czy ciągnących się przez kilkaset metrów kolejek do kas, ale jeśli sklep internetowy z powodu przeciążenia przestanie działać, a my na domiar złego nie będziemy mieli możliwości natychmiastowej reakcji, to z Czarnego Piątku zostanie co najwyżej czarna rozpacz. Ostatnią kwestią i może najważniejszą, o której warto wspomnieć jest sama promocja, czyli to, co tak naprawdę oferujemy naszym klientom. Zniżki, które tak naprawdę nie pozwalają klientom na realną oszczędność lub co gorsza jakieś dodatkowe ukryte koszty na pewno nie pomogą w budowaniu pozytywnego wizerunku.

Przemyślane działania

Dobrze wykorzystana szansa w postaci Czarnego Piątku może nie tylko zwiększyć sprzedaż tego konkretnego dnia. Zadowolony z transakcji i obsługi klient z dużym prawdopodobieństwem wróci w przyszłości.

promocje-w-sklepie-internetowym

Promocje – co przekona klienta?

Sklepy internetowe i stacjonarne dwoją się i troją, aby przyciągnąć do siebie klientów, którzy mają coraz większe wymagania. Niejednokrotnie zdarza się, że produkt, którego poszukują, mogą nabyć w kilkunastu albo nawet i kilkudziesięciu różnych miejscach. O ile konkretny sklep stacjonarny możemy wybierać ze względu na dogodną dla nas lokalizację, o tyle w przypadku sklepu internetowego nie ma to najmniejszego znaczenia. W sklepach stacjonarnych może przekonywać nas również miła i pomocna obsługa, a w tych internetowych schodzi to raczej na dalszy plan, a większe znaczenie mają inne kwestie. Odpowiednim wsparciem sprzedaży dla sklepu internetowego mogą być różnego rodzaju promocje, które sprawią, że klient dokona zakupu właśnie u nas, a być może przy okazji kolejnych powróci.

Możliwości jest wiele

Najczęściej spotykaną i bardzo lubianą przez konsumentów promocją jest darmowa wysyłka. Niektóre sklepy wprowadziły ją na stałe, w innych obowiązuje ona dopiero od określonej kwoty, na jaką należy dokonać zakupów, a jeszcze inne decydują się na nią wyłącznie od czasu do czasu. Należy zauważyć, że ma ona ogromne znaczenie szczególnie w przypadku, gdy konsument chce dokonać zakupów na relatywnie niewielką kwotę. Wtedy bowiem koszt wysyłki wynoszący niemalże tyle samo co wartość zakupów może go skutecznie zniechęcić (ewentualnie przekonać do dołożenia kilku rzeczy do koszyka, jeśli darmowa wysyłka obowiązuje od konkretnej kwoty). Oczywiście poza darmową wysyłką klientów może przyciągnąć również każda inna promocja, która pozwoli na oszczędność. Kilka procent obniżki, trzy produkty w cenie dwóch… kombinacji, spośród których możemy wybierać, jest naprawdę dużo. Pamiętajmy, że promocje ograniczone czasowo mogą zadziałać na klienta mobilizująco. Jeśli będzie wiedział, że tylko do północy może nabyć produkt po obniżonej cenie, być może chętniej kliknie „zamawiam i płacę”. Jak wiadomo każdy lubi prezenty i niespodzianki. Kolejnym więc sposobem na wyróżnienie się na tle konkurencji może być dodania gratisu do zamówienia – tutaj mamy dwie możliwości. Klient może sam wybrać produkt z jakieś ograniczonej puli bądź losowo dodajemy coś do jego paczki. W tym drugim przypadku trzeba jednak uważać, żeby na przykład do zamówienia dla kobiety nie dodać miniaturki kremu po goleniu. Mimo tego, że wolimy raczej od razu widzieć efekty promocji, to często spotkać w sklepach internetowych rabat na kolejne zakupy. Może to być dobry sposób na przekonanie klienta do powrotu.

Metoda prób i błędów

Alternatyw jest wiele, a wybór odpowiedniej zależy od kilku czynników. Prowadząc sklep internetowy, najlepiej jest po prostu próbować i z czasem przekonać się która forma promocji najbardziej przemawia do naszego grona odbiorców, bo to w końcu oni są tutaj najważniejsi.

tworzenie-sklepu-internetowego

Dlaczego sklep internetowy to dobry pomysł na biznes?

E-commerce to temat bardzo na czasie i nic w tym dziwnego, ponieważ konsumenci coraz częściej rezygnują z dokonywania zakupów w sklepach stacjonarnych na rzecz tych w sieci. W związku z tym nieustannie dużo mówi się o tym, jakie wynikają z tego korzyści dla użytkowników. Wiadomo, oszczędność czasu, brak konieczności ruszania się z domowego zacisza do zatłoczonych galerii, szeroki wybór. Warto jednak spojrzeć na to również z drugiej strony, z perspektywy sprzedawcy, który decydując się na taką formę działalności, musi dostrzegać jej zalety.

Sklep internetowy – początki

Każdą działalność trzeba jakoś zacząć, jak wiadomo, nie jest to takie łatwe i wymaga nakładu pieniędzy, który często dla osób z wizją i szczerymi chęciami rozpoczęcia „czegoś własnego” jest sporą przeszkodą na drodze do realizacji marzeń o swoim biznesie. Wynajem nawet niewielkiego lokalu w dużym mieście, dodatkowo w miejscu, do którego potencjalnym klientom będzie stosunkowo łatwo dotrzeć to najczęściej koszt, który już na wstępie skutecznie studzi zapał. Sklep internetowy i postawienie go oczywiście także wymaga zainwestowania pieniędzy, jednak porównanie tej kwoty z czynszem za lokal w mieście umożliwi nam dostrzeżenie dość dużej różnicy. Należy pamiętać, że utrzymanie sklepu internetowego też kosztuje, ale wciąż miesięczne koszty (na przykład zapewnienia sobie pomocy technicznej) są mniejsze niż koszty wynajmu lokalu. Drugim niezwykle istotnym aspektem jest to, że podczas prowadzenia sklepu internetowego nic nie stoi na przeszkodzie, aby produkty dotarły do każdego zakątka kraju, albo nawet poza jego granice. Umiejętnie prowadzony sklep stacjonarny również może zyskać rozgłos, ale na pewno trudniej będzie dotrzeć z artykułami do klientów oddalonych od niego o setki kilometrów. Trzecim czynnikiem przemawiającym za sprzedażą przez internet jest szeroka gama możliwości zaprezentowania produktu. Mimo że często słyszy się, że ludzie wolą dotknąć, spróbować, zanim kupią i z tego względu wciąż obawiają się dokonywania zakupów przez internet, warto spojrzeć na to z drugiej strony. Przy odrobinie kreatywności i podstawowych umiejętności można stworzyć do sklepu internetowego takie zdjęcia produktów, które w doskonały sposób zrekompensują fakt, że kupujący nie może zobaczyć ich na żywo i dotknąć. Ograniczona powierzchnia sprzedażowa w sklepie może sprawić, że przedmioty są „upchane” na półkach jeden za drugim. Bez kontekstu i bez dodatkowych wrażeń wizualnych. W tym zakresie jedynym co ogranicza jest kreatywność, no i może w pewnym stopniu branża, w której działamy. W końcu większy sens będzie miało zaprezentowanie poduszki czy świec w nowoczesnym wnętrzu, w sposób, który nasunie potencjalnemu klientowi pomysły na wykorzystanie tego samego elementu u siebie w domu niż tworzenie kompozycji z wiertłem udarowym (chociaż może jest to jakiś pomysł). Czwarta kwestia to kontakt z klientem. Jeśli ktoś jest niezwykle charyzmatyczną osobą, która jest w stanie sprzedać wszystko, to rzeczywiście może żałować, że nie będzie miała okazji do wypróbowania technik manipulacji na swoich klientach na żywo. Można jednak stwierdzić, że profesjonalny opis artykułu oraz odpowiednie informacje okażą się równie skuteczne. Oczywiście należy zdać sobie sprawę, że zawsze może znaleźć się coś, o co klient będzie chciał zapytać – sprawna komunikacja jest w tym względzie bardzo ważna, w końcu „w przypadku kontaktu z klientami milczenie nigdy nie jest złotem”.

Szansa na rozwój

Zalet prowadzenia biznesu w Internecie jest o wiele więcej, jednak nie sposób wspomnieć także o tym, że nawet biznes w sieci wymaga poświęceń i środków. Bez odpowiednich nakładów na promocję, skuteczne pozycjonowanie, przygotowanie zdjęć, opisów i stworzenie atrakcyjnego serwisu nie sprzedamy nawet najwyższej jakości produktów. Mimo wszystko, sklep internetowy to chyba najlepsza opcja na początek. Tym bardziej że na rodzimym rynku można znaleźć wiele przykładów firm, które zaczynały od sklepu internetowego, prowadzonego z domowego zacisza, a dzisiaj posiadają sklepy stacjonarne w całej Polsce. To zdecydowanie lepsza kolejność niż ryzykowanie.

opakowanie-na-produkty-projekt

Opakowanie ma znaczenie

Czasy, w których opakowanie było tylko elementem koniecznym do zabezpieczenia zawartości, już dawno minęły. Ciągle pełni wszystkie funkcje, które spełniało od zarania dziejów, jednak jego znaczenie bardzo wzrosło, a zadania przez nie realizowane zostały zdecydowanie poszerzone. Na chwilę obecną jest świetnym nośnikiem przekazu marketingowego i stanowi „arenę”, na której miejsce ma zacięta konkurencja. Kreatywność nie zna granic a opakowanie to świetne pole do popisu. Ciekawy projekt graficzny przyciągnie uwagę klienta.

Praktyczne i oryginalne

Nawet najbardziej szalony wizjoner podejmujący się zaprojektowania opakowania na cokolwiek powinien podczas procesu tworzenia mieć w głowie podstawowe funkcje, które ono spełnia. Marketingowy wymiar opakowania nie może uniemożliwić mu spełniania szeregu innych prostych zadań. Opakowanie ma przede wszystkim chronić i umożliwiać transport produktu. Pamiętajmy, że najprawdopodobniej żaden pracownik supermarketu nie będzie obchodził się z naszym produktem jak z jajkiem, powinno być ono zatem wytrzymałe i w kształcie, który pozwoli na jego korzystną ekspozycję na półkach sklepowych. Poza tym opakowanie stanowi swego rodzaju tablicę informacyjną, są takie wiadomości, których każdy użytkownik wymaga, i które muszą zostać zamieszczone na opakowaniu. Kolejnym ważnym aspektem jest łatwość utylizacji opakowania, no chyba, że nie będzie to konieczne, bo na przykład pozwolimy użytkownikowi na jego dalsze wykorzystanie. Nie zapominajmy o tym, że opakowanie musi być funkcjonalne, szczególnie jeżeli mowa o produkcie, który w opakowaniu pozostanie i będzie towarzyszył użytkownikowi na co dzień. Jeżeli każdego ranka taka osoba będzie rozpoczynała dzień od próby swoich nerwów przy wydostaniu na przykład torebki z herbatą z opakowania, to możemy mieć pewność, że przy kolejnych zakupach przypomni sobie o granicy cierpliwości i drugi raz po nie już nie sięgnie. Jeżeli już upewnimy się, że opakowanie chroni zawartość, informuje o tym, o czym powinno, jest bezproblemowe w użytkowaniu i w swoim drugim życiu nie będzie szkodziło środowisku to możemy puścić wodzę fantazji. Po co? Głównie po to, żeby ktoś w ogóle nasz produkt zauważył. Konkurencja jest ogromna a sklepowe półki bardzo długie. Jeśli ktoś planuje zakup produktu, spośród takich, z którymi wcześniej nie miał bezpośredniej styczności to oczywiste jest, że nie będzie kierował się doświadczeniem, bo go nie posiada. Jeśli konsument ma swoje ulubione wafelki, które zajada od dzieciństwa to najprawdopodobniej gdyby któregoś dnia podczas wizyty w sklepie dowiedział się, że producent z niewiadomych względów zaczął sprzedawać je zawinięte w folie spożywczą zabezpieczoną taśmą klejącą, i tak wziąłby je z półki (zakładając oczywiście pewność, że w środku znajdzie dokładnie te same wafelki). Jednak podczas dokonywania wyboru dotyczącego produktu, którego wcześniej nie używaliśmy decyzję oprzemy na naszej ocenie tego, co widzimy, czyli opakowania. Zasadniczym więc zadaniem opakowania jest jego wyróżnienie się na tle opakowań wszystkich komplementarnych produktów. A kiedy już opakowanie zwróci uwagę klienta należy zadbać, aby zakomunikowało to, co skłoni go do zakupu. Kolory, czcionka, grafiki, materiał… należy zdać sobie sprawę z tego, że wszystkie te elementy podświadomie przekazują konsumentowi informacje na temat jakości i klasy produktu czy nawet tego, czy jest on smaczny. Oryginalne opakowanie może być impulsem do zakupu dla Klienta, który uzna, że będzie ono idealnie komponowało się na jego półce. Oczywiście projektując opakowanie żelu pod prysznic, nie jesteśmy w stanie przewidzieć koloru płytek w łazience osoby, której chcielibyśmy go sprzedać ale możemy mieć pewność, że nietuzinkowy design zwiększy szanse na to, że właśnie nasz produkt wybierze. Oczywiście w tym wszystkim jest jeszcze jedna niezwykle ważna rzecz – poinformowanie konsumenta o tym, jaką markę kupuje. Zadbajmy o to, aby logo oraz nazwa marki była łatwo dostrzegalna na opakowaniu, na wypadek, gdyby zachwycony produktem Klient chciał ponownie sięgnąć po nasz wyroby.

Pomysłowość w cenie

Stwierdzenie, że w projektowaniu opakowania ogranicza nas tylko wyobraźnia jest zdecydowanie zbyt daleko idące. Oprócz wcześniej wspomnianych warunków, które muszą zostać spełnione jest jeszcze jeden wymiar – ekonomiczny. Mimo dostępności bardzo wielu technologii i szerokiego wachlarza możliwości należy pamiętać, że nie wszystko się opłaca. Wydruki niektórych opakowań mogą okazać się nie ekonomiczne. Mało kto kupi masło za cenę dwukrotnie wyższą niż zwykle tylko dlatego, że zachwycający design będzie pięknie komponował się we wnętrzu lodówki.

merchandising

Merchandising – (nie)szkodliwa manipulacja

Wchodzimy do sklepu, nie mamy listy zakupów, bo przecież potrzebujemy tylko czegoś do picia i jogurt na kolację. Po 20 minutach czekamy przy kasie z koszykiem pełnym zakupów, najprawdopodobniej połowa z tych rzeczy akurat wcale nie jest nam potrzebna, a bez drugiej połowy też moglibyśmy się obejść. Mogłoby się wydawać, że po prostu w drodze do sklepu i podczas chodzenia po nim przypomniało nam się czego potrzebujemy oprócz tych dwóch produktów. Niekoniecznie. Skłonienie klientów do zakupu, tak aby nawet nie zdawali sobie z tego sprawy to nielada sztuka a jednym ze sposobów na dokonanie tego jest odpowiednie „podanie” im tego, co chcemy sprzedać. W najprostszym ujęciu merchandising to takie zagospodarowanie powierzchni sprzedażowej, które sprawi, że poruszający się po niej konsumenci kupią więcej lub wybiorą konkretne produkty. Aby działania podejmowane w tym zakresie były skuteczne, niezbędne jest dobre poznanie zachowań ludzkich oraz tego, czym się kierują. Podobnie jest w sklepach internetowych.

Pośrodku, po prawej – biorę!

Co statystyczny klient sklepu kupuje najczęściej? Jeśli mielibyśmy wskazać jeden konkretny produkt pewnie byłby to chleb, śniadanie jemy w końcu codziennie. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się czemu w hipermarketach dział z pieczywem znajduje się na szarym końcu to już wiecie, po to aby zapewnić Wam pełną wrażeń wycieczkę przez kilka sekcji, których pewnie wcale nie mieliście zamiaru odwiedzać. A jak już tak spacerujemy to na co patrzymy? Umysł ludzi bardziej przypodobał sobie prawą stronę, to co znajduje się po prawej stronie po prostu skuteczniej zwraca naszą uwagę. Kiedy chodzimy po sklepie także bardziej interesują nas te produkty, które mamy po swojej prawej stronie. Wchodząc w alejkę najprawdopodobniej myślimy o niebieskich migdałach a dopiero w połowie przypominamy sobie, że jesteśmy na zakupach bo właśnie półmetek naszego marszu wzdłuż sklepowych półek to moment, w którym jesteśmy najbardziej skłonni do wzięcia towaru z półki, na finiszu alejki zmęczenie bierze górę i podobnie jak przy początku nasze zainteresowanie ofertą spada. Kiedy jednak odwrócimy się twarzą do sklepowej półki wtedy wzrok w celu zanalizowania oferty biegnie od lewej do prawej. Ponadto naturalnie uwagę przyciągają lepiej produkty znajdujące się na wysokości naszej twarzy. W końcu nie musimy się zbyt wysilać, aby obejrzeć produkt. Pójście z dzieckiem na zakupy to dosyć ryzykowna sprawa, nie bez powodu produkty przeznaczone dla najmłodszych umieszcza się na najniższych półkach, w ich zasięgu. A jak już spuszczona na chwilę z oka pociecha wrzuci do koszyka lalę albo coś słodkiego to mało który rodzic ma sumienie odmówić. Kolejnym zabiegiem „wrzucającym” do naszego koszyka towary, których nie mieliśmy zamiaru kupić jest umieszczanie obok siebie produktów, które do siebie pasują – na przykład napojów gazowanych z chrupkami. Kiedy szukamy czegoś, co zajmie nasz czas? Wtedy, gdy nam się nudzi. Bez obaw, podczas stania w kolejce zaraz obok siebie znajdziemy masę drobnych produktów, którymi będziemy mogli zająć się podczas oczekiwania na zapłatę, w końcu jest to ostatni moment, aby zdecydować się na zakup.

Zachować czujność

To tylko część z praktyk, które mają skłonić nas do kupienia większej ilości towarów lub do nabycia produktu konkretnego producenta. Oprócz tego, że głównym celem skutecznego merchandisingu jest uszczuplenie naszego portfel należy pamiętać, że jego zadaniem jest także zachowanie przejrzystości ekspozycji oraz dbałość o właściwe oznaczenia towarów. A przecież nikt nie chciałby dokonywać zakupów w chaosie lub potykając się o skrzynki poustawiane na ziemi. Tak czy inaczej, wniosek jest jeden, warto zachować czujność podczas dokonywania zakupów, bo jej brak w niczym nam nie pomoże a już na pewno nie w racjonalnym wydawaniu pieniędzy.

blog-agencja-interaktywna-sklep-internetowy

Sklep internetowy – co zrobić, by internauci chcieli „wejść do środka”?

Marzy Ci się własny sklep internetowy? Zastanawiasz się jednak, jak powinien on wyglądać i jakie masz szanse, że internauci będą go chętnie odwiedzać? To oczywiste, że tak. I my na te pytania odpowiadamy.

Wejdzie? Nie wejdzie?

Jak myślisz, od czego zależy to, czy internautę zainteresuje Twój sklep na tyle, by chciał zostać w nim i ewentualnie dokonać zakupu? Ano od tego, na ile jest atrakcyjny i jakie robi pierwsze wrażenie. To tak samo, jak ze sklepem stacjonarnym. Jeśli Twojej uwagi nie przyciągnie jakiś ciekawy element na wystawie, jeśli witryna będzie ponura i podobna do setek innych mijanych na mieście, to nie będziesz mieć ochoty wejść do środka. Ale, jeśli ciekawa kolorystyka, fajna rzecz na wystawie, czy ciekawe hasło przyciągną Twoją uwagę, to z samej ciekawości wejdziesz. I ze sklepem internetowym jest podobnie. Musi mieć coś, co przyciągnie. Musi się wyróżniać, mieć estetyczny układ i ciekawą, pozytywną kolorystykę.

I „z czego” wejdzie?

Dzisiaj coraz więcej osób korzysta z różnego rodzaju urządzeń mobilnych. Dlatego Twój sklep powinien być responsywny! Doskonale prezentować się i na komputerach stacjonarnych i na tabletach czy smartfonach. Inaczej internauta stając na progu, szybko wycofa się z decyzji jego przekroczenia.

Zostanie? Nie zostanie?

To też w dużej mierze zależy od Ciebie, a raczej od osoby, która zajmie się koncepcją sklepu i jego projektem. Po pierwsze, sklep nie może być nachalny. Wielkie migające napisy „kup mnie” działają jak płachta na byka i przypominają upierdliwą ekspedientkę, która co chwila podtyka nam coś na siłę. Po drugie, musi tu panować porządek, aby internauta z łatwością potrafił znaleźć to, czego szuka. Po trzecie- całość musi być estetyczna i tworzyć harmonijny projekt. Nie może męczyć wzroku i być „naćpana”. I po czwarte, każda rzecz musi posiadać ładne zdjęcie i opis- najlepiej oryginalny, który będzie różnił się od tych u konkurencji.

Ciekawy, niebanalnym intuicyjny w obsłudze, miły dla oka. Właśnie taki jest dobry sklep internetowy. Właśnie w takim co chwila między wirtualnymi półkami przewijają się kolejni klienci.