wizytowka-firmowa

Wizytówka firmowa czy nadal jest potrzebna?

Niemal każdy z nas otrzymał w swoim życiu co najmniej kilka wizytówek firmowych. Wizytówka zawiera przeważnie dane osoby lub firmy, która ją wręcza. Czy wizytówka jest nadal potrzebna w XXI?

Kreatywny projekt wizytówki firmowej

Podczas nawiązywania kontaktów z klientami lub w nawiązywaniu kontaktów biznesowych wizytówka firmowa jest wręczana drugiej osobie. Jak w takim razie zainteresować ją naszą wizytówką? Tworząc kreatywny projekt wizytówki firmowej! Kreatywna forma wizytówki na długo zapadnie w pamięć potencjalnemu kontrahentowi i długo będzie nas pamiętał. A to klucz do nawiązania współpracy.

Jakie dane umieścić na wizytówce?

Wizytówka to mała forma prezentacji naszej osoby lub firmy. Wydaje się, ze na wizytówce niezbędne będą dane takie jak imię i nazwisko, nazwa firmy oraz dane kontaktowe adres e-mail oraz numer telefonu. Niekiedy na wizytówce można spotkać dane adresowe firmy wraz z numerem NIP. Wizytówka powinna posiadać również logo firmowe, aby łatwo można było skojarzyć wizytówkę z firmą. Rzadziej na wizytówce firmowej znajdziemy krótki opis działalności. Dobry sposobem na prezentacje firmy jest zamieszczenie słów-kluczy, które opiszą naszą działalność.

Wizytówka jedno- czy dwustronna?

Częsty dylemat firm zamawiających wizytówki. Czy nadruk powinien być jedno czy dwustronny? Wizytówki jednostronna są zazwyczaj tańsze w druku, natomiast dwustronne wizytówki firmowe zmieszczą więcej danych. Dwustronna wizytówka pozwoli na przykład na prezentację logo z jednej strony, a na drugiej zamieścimy dane firmowe oraz dane kontaktowe. Wizytówki dwustronne prezentują się znacznie lepiej niż ich jednostronne odpowiedniki.

Czy wizytówka jest potrzebna?

Jeżeli prowadzimy tylko firmę internetową i nie spotykamy się z klientami czy kontrahentami to wizytówka firmowa wydaje się być zbędnym elementem. W przypadku tradycyjnej, stacjonarnej działalności wizytówka wydaj się być obowiązkowa. Trudno odesłać klienta który poprosi o numer telefonu czy adres e-mail do strony internetowej. Bardziej elegancje wydaje się wręczenie mu naszej wizytówki gdzie może w prosty sposób odnaleźć te dane. Korzystanie z wizytówek to również sposób na pokazanie naszej otwartości.

identyfikacja-wizualna-firmy

Czym jest identyfikacja wizualna i dlaczego jest ważna?

Identyfikacja wizualna to zbiór symboli, kolorystki i nazwy która reprezentuje firmę. Dzięki identyfikacji wizualnej możemy pokazać naszą firmę na zewnątrz. To dzięki niej budujemy rozpoznawalność.

Elementy identyfikacji wizualnej firmy

Identyfikacja wizualna to nie tylko logo firmowe. Do elementów identyfikacji wizualnej firmy można zaliczyć między innymi kolorystykę, krój pisma, druki firmowe, strój pracowników czy smycze, zapalniczki i inne gadżety. Wszystkie elementy identyfikacji wizualnej powinny być spójne. Klienci kojarzą markę czy firmę po użytej kolorystyce czy kroju pisma. Wartko od samego początku rozpoczęcia działalności zadbać o odpowiednie projekty graficzne które będą reprezentowały firmę.

Nazwa firmy

Jedne z ważniejszych wyróżników naszej firmy. Nazwa powinna być łatwa do zapamiętania przez potencjalnych klientów i dobrze się kojarzyć. To ona pojawia się na wszystkich materiałach firmowych. Znajdziemy ją nie tylko na stronie internetowej czy wizytówkach. Pojawi się też na materiałach drukowanych takich jak ulotki czy plakaty reklamowe. Nazwa firmy może być nazwą własną lub może być nazwą słowną, związaną z przedmiotem działalności. Dobrze jest, jeżeli nazwa jest możliwa do zapamiętania i wypowiedzenie przez obcokrajowców. Warto pamiętać, że różni ludzie różnie interpretują nazwę. Przed wyborem nazwy dla swojej firmy warto sprawdzić czy w innych językach nazwa ta nie jest obraźliwa lub nie ma złych skojarzeń.

Kolorystka firmy

Wybór kolorystyki firmy powinna być dobrze przemyślana. Zazwyczaj stwarza ona podstawę systemu wizualnego. Powinna ona oddawać charakter i pozycji firmy na rynku. Niektóre branże, tak jak na przykład branża medyczna charakteryzuje się barwami niebieskimi i zielonymi. Natomiast branża prawnicza często wykorzystuje barwy bordowe, granatowe i złote. Dobierając kolorystykę warto przemyśleć jak będzie ona wyglądała zarówno na stronie internetowej jaki i na materiałach drukowanych. Połączenie niektórych barw nie będzie korzystnie wyglądało,

Księga znaku

Księga znaku opisuje budowę logotypu firmowego. Określa również jego zastosowanie. Dzięki księdze znaku mamy wpływ na to jak powinno wyglądać nasze logo użyte w różnych sytuacjach i na różnych materiałach. Rozróżnia się wersję skróconą oraz rozszerzoną księgi znaku. W podstawowej wersji znajdziemy genezę i konstrukcję logo, zasięg pola ochronnego, poszczególne warianty (monokolor, gradient, płaski kolor itd.). Rozszerzona wersja zawiera dodatkowo przykłady zastosowania na np. wizytówka, plakatach czy ulotkach. Zawartość księgi znaku jest uzależniona przede wszystkim od indywidualnych potrzeb i oczekiwań klienta.

kolory-agencja-interaktywna

Kolory – czy mają znaczenie?

Mogą przyprawiać o ból głowy, odprężać, a nawet pobudzać apetyt – kolory, bo o nich tutaj mowa to jeden z elementów spajających identyfikację wizualną każdej firmy. Nierzadko z trudnością potrafimy skojarzyć, jak dokładnie wygląda logo konkretnej marki, ale z łatwością przychodzi nam wskazanie koloru, jaki w nim dominuje. I mimo istnienia utartych przekonań dotyczących kolorów warto wiedzieć, że sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. Tak czy owak, warto się dobrze zastanowić nad ich wyborem podczas budowania tożsamości swojej marki.

Nie takie oczywiste

Pomimo istnienia wspomnianych już wcześniej ogólnych założeń dotyczących znaczenia kolorów i emocji, jakie mogą wzbudzać w odbiorcach, warto pamiętać, że każdy jest inny. Konsumenci różnią się od siebie preferencjami w każdym względzie, a także indywidualnymi doświadczeniami, które sprawiają, że te same rzeczy odbierają w zupełnie inny sposób. Mimo że zielony z reguły kojarzy się z wyciszeniem, naturą i harmonią, to jednak zawsze może znaleźć się ktoś, w kim kolor ten może wzbudzić irytację. Powód może być zupełnie błahy, jak na przykład zielony kolor ścian w obskurnym pokoju wynajmowanym na studiach. Oczywiście nie oznacza to, że powinniśmy wziąć pod uwagę preferencje każdej pojedynczej jednostki – z wiadomych względów nie jest to możliwe. Należy jednak mieć świadomość, że zawsze może znaleźć się osoba, która określone barwy odbierze w zupełnie inny sposób niż my sami, czy inni konsumenci. Analogię można odnaleźć w treściach kierowanych do naszych odbiorców na przykład w social mediach. Przykładowo żartobliwy obrazek, który rozbawi ¾ naszych fanów, zawsze może trafić na osoby, którym na jego widok zupełnie nie będzie do śmiechu. Dużą rolę w tym, jak kolor będzie odbierany i czy w ogóle zostanie zauważony, odgrywa również tło. Kolor czerwony, który mobilizuje do działania i zdecydowanej większości osób kojarzy się z promocjami, wcale nie musi przyciągać uwagi – na przykład, jeśli znajdzie się na stronie internetowej, na której dominuje kolor czerwony. Jeśli natomiast zostanie wyeksponowany na jakimś neutralnym tle to rzeczywiście możemy się spodziewać, że przyciągnie uwagę odbiorcy. Kolor żółty raczej nie skojarzy się z ekskluzywnością, w przeciwieństwie do złotego i czarnego.  Pomarańczowy zaś może wzbudzić u konsumenta apetyt, odwrotnie niż niebieski.

Właściwy wybór

Niezależnie od tego, czy chodzi o logotyp, czy stronę internetową podczas wyboru kolorów warto posłuchać głosu serca i swojej własnej intuicji. Niemniej jednak zapoznanie się z teorią i badaniami dotyczącymi barw również może pomóc w podjęciu odpowiednich decyzji.

projekt-plakatu-reklamowego

Plakat – sztuka przyciągania wzroku

Podobnie jak w sieci, również na ulicach jesteśmy otoczeni przez reklamy. Witryny sklepowe, billboardy, plakaty… Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele przekazów “walczy” o naszą uwagę, jedynie nieliczne przykuwają ją na dłużej, skłaniają do zatrzymania się i dokładniejszego ich obejrzenia – czasami nawet w przypadku, jeśli ich treść nas w ogóle nie dotyczy lub niespecjalnie interesuje. No właśnie. Jak w takim razie zaprojektować plakat, który przyciągnie odbiorców i w jak najlepszy sposób odegra swoją rolę? Podobnie jak w przypadku zdecydowanej większości materiałów graficznych również i tutaj nie ma prostego przepisu, złotego środka, który sprawi, że nasz plakat olśni potencjalnych klientów, jednak warto pamiętać o kilku rzeczach.

Niebanalnie

Pamiętajmy o tym, że nawet proste informacje możemy przedstawić na plakacie w niebanalny sposób. Zaintrygowanie odbiorcy to tak naprawdę najlepszy sposób na przykucie jego uwagi. Taki nieoczywisty przekaz bez względu na to, czy jest reklamą produktu, wydarzenia czy dotyczy akcji społecznościowej, powinien umożliwić zainteresowanym uzyskać więcej informacji w danym temacie. Jeśli nie znajdują się one bezpośrednio na plakacie (bo na przykład zaburzyłoby to całą koncepcję), to dobrze, jeśli odbiorca może znaleźć bez problemu, chociażby stronę internetową, na której odwiedziny pozwolą mu zdobyć wszystkie informacje. Dobrym pomysłem może też być umieszczenie kodu QR, szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy zdecydowana większość społeczeństwa bez urządzenia mobilnego w kieszeni czuje się jak bez ręki. Mniej współczesnym, ale wciąż dobrze sprawdzającym się pomysłem mogą być również zrywki, czyli małe karteczki u dołu, które zainteresowana osoba może oderwać, aby na przykład dopiero w domu zaczerpnąć większej ilości informacji. Jeśli nie mamy aspiracji, aby nasz plakat był mały dziełem sztuki i zaskakiwał swoją formą, tylko stawiamy na prosty przekaz to pamiętajmy, że jak w większości tego typu materiałach nadmiar treści nikomu nie służy. Tym bardziej, jeśli przewidujemy, że plakat będzie na przykład znajdował się w miejscu często mijanym przez samochody czy komunikację miejską. Wiele linijek tekstu, a co za tym idzie mała czcionka, na pewno nie będzie widoczna z odległości. Pamiętajmy również o tym, że nawet jeśli w zamiarze plakat ma trafić do określonej grupy odbiorców (których na przykład chcemy zaszokować przekazem), to jeśli pojawi się w przestrzeni miejskiej, będzie oglądany również przez inne osoby (w tym dzieci). Trzeba mieć to na uwadze szczególnie przy kontrowersyjnych treściach lub takich, które mogłyby kogoś urazić.

Prawdziwa sztuka

Warto wspomnieć o tym, że wiele lat temu plakaty polskich twórców były znane na całym świecie i z powodzeniem zdobywały międzynarodowy rozgłos. Twórczość rodzimych plakacistów stanowiła inspirację dla zagranicznych artystów. Na szczęście i dzisiaj spotkać można plakaty, które zachwycają.

baner-reklamowy-projekt

Baner – jak przyciągnąć wzrok?

Baner internetowy to jedna z popularniejszych form reklamy online. O jego skuteczności może świadczyć między innymi fakt, że jest chętnie wykorzystywany już od prawie ćwierć wieku. I pomimo że może to brzmieć co najmniej abstrakcyjnie, to pierwszy baner internetowy został użyty już w roku 1994. Ta długa historia oraz popularność banerów internetowych niestety odbiła się na ich skuteczności. Pojawiające się na każdej stronie, nierzadko krzykliwe i nachalne na tyle zmęczyły konsumentów, że przestały być przez nich zauważane i z biegiem czasu coraz mniej chętnie klikane. Mimo to w dalszym ciągu pojawiają się one w sieci wyjątkowo często, a umiejętnie przygotowane potrafią zwiększyć sprzedaż, czy zachęcić potencjalnego klienta do zapoznania się z ofertą.

Skuteczne sposoby

Podobno to kolor czerwony w największym stopniu spośród wszystkich barw z palety mobilizuje człowieka do działania i przyciąga jego uwagę. W związku z tym nikogo nie dziwi fakt, że najczęściej komunikaty informujące o promocjach czy wyprzedażach aż świecą czerwienią po oczach. Nie należy jednak wychodzić z założenia, że bez użycia czerwieni nikt nie kliknie w baner i nie zwróci na niego uwagi. Oczywiście warto postawić na kontrast, który sprawi, że baner zainteresuje użytkownika, ale należy również zadbać o to, aby był on estetyczny i nie zrażał. Wszak strony internetowe nie wyglądają już tak, jak 20 lat temu, a i gusta użytkowników znacznie się zmieniły. Jak we wszystkich komunikatach skierowanych do odbiorców główną rolę odgrywa treść, która w jasny sposób powinna przekazywać to, co ważne i co powinno przekonać użytkownika, że warto kliknąć w baner. Pamiętajmy, że liczą się dla niego przede wszystkim korzyści i to one powinny zostać wyeksponowane. To, co może być kwestią dyskusyjną to fakt bezpośredniego nawoływania do działania w postaci na przykład napisu „Kliknij tutaj”. Jak się jednak okazuje, takie proste komunikaty mogą być bardzo skuteczne. Bez względu na to, gdzie pojawi się nasz baner, pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania, którą kierują się (a przynajmniej powinni się kierować…) surfujący po internecie użytkownicy. W czasach, gdy jedno nierozważne kliknięcie, czy otworzenie podejrzanego linku, może mieć bardzo nieprzyjemne konsekwencje zadbajmy o to, aby nas baner wzbudzał zaufanie i nie pozostawiał wątpliwości, że wejście dalej jest całkowicie bezpieczne.

Zachować rozwagę

Niezbyt krzykliwy, ale na tyle wyróżniający się, aby rzucić się w oczy klientowi. Z jasnym komunikatem, ale nieprzeładowany treścią. Warto zachować równowagę i rozwagę, bo tak naprawdę zagospodarowanie tej niewielkiej przestrzeni jest nie lada wyzwaniem a zrobienie tego w tak umiejętny sposób, aby klient z ciekawością kliknął określone miejsce to już prawdziwa sztuka.

neuromarketing-agencja-interaktywna

Neuromarketing – zajrzeć do umysłu konsumenta

Wiedza na temat zachowań, preferencji oraz uczuć konsumentów jest we współczesnym świecie na wagę złota. W końcu jak odnieść sukces, jeśli nie poprzez trafienie idealnie w punkt z ofertą, produktem czy przekazem marketingowym. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby zapytać klientów wprost o ich zdanie. Szczególnie teraz, kiedy za pomocą takiej ilości kanałów możemy do nich dotrzeć, chociażby z ankietą, zawierającą pytania o ich odczucia. Możemy również ograniczyć się na przykład do obserwacji ich zachowania w sklepie internetowym, dzięki któremu będziemy w stanie wysnuć przydatne wnioski. Jednak jak się okazuje, na chwilę obecną to nie wystarcza, dlatego stosowane są bardziej zaawansowane metody. Tutaj z pomocą przychodzi neuromarketing, którego historia wbrew temu, co mogłoby się wydawać, wcale nie jest krótka i bierze początki już lata temu.

Istotne informacje

U podstaw neuromarketingu leży przekonanie, że w dużej mierze podejmowanie decyzji przez konsumenta odbywa się nieświadomie. W wielu przypadkach kieruje się on emocjami, z których nie do końca może nawet zdawać sobie sprawę. Analiza aktywności mózgu (i nie tylko) badanych osób, które poddawane są różnego rodzaju bodźcom marketingowym, daje obraz tego co im się podoba, co wywołuje największe emocje… w dodatku wyniki takiego badania nie mogą zostać w żaden sposób zmanipulowane, ponieważ żaden człowiek nie jest w stanie kontrolować reakcji swojego mózgu. Można to uznać za główną przewagę badań neuromarketingowych nad pozostałymi sposobami „wyciągania” informacji od klientów. Warto pamiętać bowiem, że odpowiedzi, których konsumenci udzielają na przykład w formularzach, mogą być zaburzone przez wiele czynników. Panuje przekonanie, że starają się na przykład dopasować to, co mówią, do tego czego może oczekiwać osoba przeprowadzająca wywiad kwestionariuszowy. Mimo że koszty badań neuromarketingowych są stosunkowo wysokie, to zestawiając je z nakładami potrzebnymi do wprowadzenia na rynek produktu, który okaże się zupełnie nietrafiony ich poniesienie, wydaje się całkiem zasadne. Nie bez powodu więc coraz więcej firm (również tych mniejszych) decyduje się na nie.

Skąd kontrowersje?

Mimo że przez wiele osób neuromarketing został uznany za świetny sposób na uzyskanie informacji, które jakby nie było, mogą zwiększyć sprzedaż, bądź dać wskazówki na temat tego, jak poprawić wizerunek firmy, to podobnie jak w innych dziedzinach również i tutaj znaleźć można niejednego sceptyka. Być może dlatego, że niektórym „zaglądanie” do umysłu ludzkiego kojarzy się z filmami sciene-fiction i z wyjątkiem medycznych zastosowań nie może przynieść nic dobrego. Niestety nawet te osoby, które nie pochwalają takich praktyk, muszą zaakceptować fakt, że z badań neuromarketingowych korzystały największe firmy, po których produkty być może i każdego dnia sięgają na sklepową półkę.